Rocznica pierwszego zimowego wejścia na Mt. Everest

Jedną z inspiracji do powstania marki Manaslu Outdoor, była fascynacja nieujarzmioną i dziką przyrodą oraz człowiekiem, który wychodzi jej naprzeciw… człowiekiem, który napotykając na swojej drodze trudności, robi głęboki wdech, mierzy się z nimi twarzą w twarz… i idzie dalej po swoje.

Dzisiejszy wpis chcemy poświęcić ludziom, którzy przeszli niezwykłą drogę, w ekstremalnych warunkach i ogromnym niebezpieczeństwie. 17 lutego 1980 roku, Polski zespół himalaistów zdobył szczyt Mount Everest. Był to pierwszy taki atak podjęty zimą i zakończony sukcesem. Wyprawa, choć wymagała wielu lat przygotowań i ogromnego doświadczenia wspinaczy, do ostatniego dnia była ryzykowna, a jej powodzenie stało pod znakiem zapytania. Udanego ataku szczytowego dokonali Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy.

Same przygotowania trwały długo, jednak od czasu otrzymania zezwolenia do wyjazdu minęły zaledwie dwa tygodnie. Wyprawa rozpoczęła się na początku grudnia 1979 roku, a zakończyła pod koniec lutego 1980. Jej nietypową porę miało podkreślać opisywanie w dokumentacji datą 1979/1980.

Choć w składzie zespołu znalazło się wielu członków, między innymi Andrzej Zawada, Walenty Fiut, Ryszard Szafirski czy Andrzej Heinrich, to właśnie Krzysztofowi Wielickiemu i Leszkowi Cichemu okoliczności pozwoliły na sięgnięcie po najwyższy wierzchołek na świecie. Jak sami podkreślają, duża liczebność grupy zwiększała szansę na zdobycie szczytu. Pogoda i warunki były bardzo zmienne i nieprzewidywalne, co w codziennej wspinaczce odbiera dużo sił. W tak ekstremalnych okolicznościach nie trudno też o chorobę wysokościową lub kontuzję, nawet u najbardziej doświadczonych wspinaczy.

Dziś udogodnieniem są telefony satelitarne czy możliwość sprawdzenia pogody. W tamtych czasach himalaiści wspinali się z bardzo ograniczonym sprzętem. Jak mówili: „Bezpieczeństwo rodzi się w głowie, nie w sprzęcie…”. Zamiast specjalistycznej odzieży, do dyspozycji mieli wełniane czapki i ocieplacze oraz kurtki uszyte w Polsce przez krawca z materiału kupionego na bele. Buty dobrze izolowały stopę, ale były miękkie i stanowiły prototyp dla późniejszych producentów. Jako prowiant zabierano ze sobą ryż czy kiełbasę i z przymrużeniem oka żartowano, że na wyprawę jedzie się po to, żeby „dobrze zjeść”.

Na takich wysokościach panują warunki ekstremalne. Temperatury osiągają nawet -40°C, a w połączeniu z silnym wiatrem są jeszcze bardziej nieprzyjemne. Jednocześnie przy tak niskim ciśnieniu i dużym niedotlenieniu organizmu, równowaga czynności biologicznych jest chwiejna. Stąd wynika potrzeba stopniowej aklimatyzacji na poszczególnych wysokościach.

Dziś, podczas uprawiania sportów ekstremalnych, łatwiej zadbać nie tylko o odpowiednie wyposażenie, zwiększające bezpieczeństwo. Dużą rolę odgrywa także komfort funkcjonowania. Warto uwzględnić go w każdym aspekcie. Produkty Manaslu Outdoor są odpowiedzią na potrzeby osób aktywnych, spędzających dużo czasu na zewnątrz, w różnych warunkach atmosferycznych. My wiemy, że siła drzemie w naturalnych składnikach. Krem Extreme Outdoor to tarcza, która chroni Cię w najbardziej ekstremalnych momentach. Nasze produkty utrzymują się na skórze do 12h i pozostają odporne na pot i ścieranie. Kremy są stworzone z myślą o aktywnym spędzaniu czasu, zapewniając ochronę przed czynnikami zewnętrznymi, takimi jak upały czy mróz. Dają poczucie komfortu i bezpieczeństwa, dzięki czemu pozwalają skupiać się na rzeczach najważniejszych – na odkrywaniu nieznanego!

Przeczytaj również: